Słowo Boże
V niedziela Wielkiego Postu 2018
Patrzeć na Jezusa.
Nasza codzienność stawia nam nieustannie nowe wyzwania. Niekiedy życie krzyżuje nasze plany. Pytamy się o sens, gdy dotyka nas cierpienie, choroba, trudność życiowa.
Pytamy się dlaczego? Prosimy, by starczyło nam siły, aby nas to ominęło.
Co robić, gdzie szukać pomocy? Jak radzić sobie z życiem, które pędzi i zatrzymać się nie chce?
Wieli Post to dobry moment na chwilę zatrzymania.
Św. Jan Paweł II zachęcał kiedyś, że najważniejsze dla chrześcijanina jest kontemplowanie oblicza Jezusa.
Nie chodzi o zmianę świata, czy wyjście ze zła, ale zatrzymanie się przed obliczem Jezusa.
Dzisiejsza liturgia może być dobrym momentem na takie chwile refleksji i spojrzenie na Jezusa i na siebie.
IV niedziela Wielkiego Postu 2018
Zaproszeni by żyć wiecznie.
Pierwsze czytanie ukazuje obraz Boga – Ojca bardzo troskliwego o swoje dzieci.
To Bóg, który jest bardzo cierpliwy. Pokazuje to poprzez troskę o swój naród. Cierpli, patrząc jak w ludzie szerzą się nieprawości. Dlatego dla ich dobra posyła nieustannie pomoc, choć widzi, że Jego wysłańców nie słuchają, wyśmiewają i lekceważą. Lud przez swoje nieprawości dostaje się w niewolę. Smutek narodu ukazują słowa Psalmu ,, Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy, płacząc na wspomnienie Syjonu”. Niewola to czas tęsknoty za wolnością.