VI niedziela Wielkiego Postu – Niedziela Męki Pańskiej.
Z Dzienniczka św. Faustyny Kowalskiej: ,,Jedna godzina rozważania Mojej bolesnej męki większą zasługę ma, aniżeli cały rok biczowania się aż do krwi; rozważanie Moich bolesnych ran jest dla ciebie z wielkim pożytkiem, a Mnie sprawia wielką radość”. (369)Modlitwa w Ogrójcu
,,Pogrążony w udręce, Jezus jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię” (Łk 22,44).
Spoliczkowanie
,,Gdy to rzekł, jeden ze sług stojących obok spoliczkował Jezusa, mówiąc: „Tak odpowiadasz arcykapłanowi” (J 18, 22).
Obelgi
I zaczęli Go pozdrawiać: ,,Witaj Królu żydowski!” Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i przyklękając oddawali Mu hołd (Mk 15, 18-19).
Ubiczowanie
Wówczas Piłat zabrał Jezusa i kazał Go ubiczować (J19,1).
Cierniem ukoronowanie
A żołnierze, uplótłszy koronę z cierni, włożyli Mu ją na głowę i okryli Go płaszczem purpurowym (J19,2).
Droga Krzyża
Zabrali zatem Jezusa. A On sam, dźwigając krzyż, wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki. które po hebrajsku nazywa się Golgota (J19,17).
Czytaj więcej: VI niedziela Wielkiego Postu – Niedziela Męki Pańskiej.
V niedziela Wielkiego Postu 2018
Patrzeć na Jezusa.
Nasza codzienność stawia nam nieustannie nowe wyzwania. Niekiedy życie krzyżuje nasze plany. Pytamy się o sens, gdy dotyka nas cierpienie, choroba, trudność życiowa.
Pytamy się dlaczego? Prosimy, by starczyło nam siły, aby nas to ominęło.
Co robić, gdzie szukać pomocy? Jak radzić sobie z życiem, które pędzi i zatrzymać się nie chce?
Wieli Post to dobry moment na chwilę zatrzymania.
Św. Jan Paweł II zachęcał kiedyś, że najważniejsze dla chrześcijanina jest kontemplowanie oblicza Jezusa.
Nie chodzi o zmianę świata, czy wyjście ze zła, ale zatrzymanie się przed obliczem Jezusa.
Dzisiejsza liturgia może być dobrym momentem na takie chwile refleksji i spojrzenie na Jezusa i na siebie.
IV niedziela Wielkiego Postu 2018
Zaproszeni by żyć wiecznie.
Pierwsze czytanie ukazuje obraz Boga – Ojca bardzo troskliwego o swoje dzieci.
To Bóg, który jest bardzo cierpliwy. Pokazuje to poprzez troskę o swój naród. Cierpli, patrząc jak w ludzie szerzą się nieprawości. Dlatego dla ich dobra posyła nieustannie pomoc, choć widzi, że Jego wysłańców nie słuchają, wyśmiewają i lekceważą. Lud przez swoje nieprawości dostaje się w niewolę. Smutek narodu ukazują słowa Psalmu ,, Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy, płacząc na wspomnienie Syjonu”. Niewola to czas tęsknoty za wolnością.
Rekolekcje dla dziewczyn w Wielkim Poście
REKOLEKCJE Z MUZYKĄ W TLE
Wielki Post i muzyka? Może na pierwszy rzut oka pewien paradoks. Pragniemy zaprosić Cię na rekolekcje właśnie z muzyką w tle. Przede wszystkim będzie to czas rekolekcji, a pomoże nam w tym:
Eucharystia,
- osobiste trwanie przed Najświętszym Sakramentem,
- modlitwa wspólna,
- mocna i pełna pasji konferencja,
- kilka chwil z muzyką.
Jak to możliwe?
Przyjedź/przyjdź i przekonaj się sama. Nie musisz mieć talentu muzycznego, nie będzie tylko śpiewu, ani też dobrego słuchu muzycznego, bo nie będziemy tylko słuchać.
Bogactwo tego tła muzycznego wypełni swoją osobą i pasją Gabriela Wąsacz (kto tą Panią zna, wie co tu zostało napisane).
Zapraszamy dziewczyny od 3 klasy Gimnazjum aż po same studentki czy osoby pracujące.
Kilka informacji praktycznych:
Należy zabrać ze sobą: śpiwór, buty zamienne, przybory toaletowe, ubrania, Pismo Święte (wystarczy NT), coś do pisania.
Rozpoczynamy w piątek ok. 19:00, a kończymy w niedziele ok. 12:00 (oczywiście zapewniamy nocleg oraz wyżywienie!)
Miejsce rekolekcji: ul. XX Pijarów 7, Kraków – dom Sióstr Pijarek
Koszt: ofiara dowolna
Zapisy: do 13 marca 2018 r. pod adresem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
lub pod nr: 698 537 130 (wystarczy wyrazić chęć uczestniczenia i podać swoje dane: imię i nazwisko, szkoła, wiek)
III niedziela Wielkiego Postu 2018
Liturgia niedzielna: Wj 20,1-17,1 Kor 1,22-25, J 2,13-25
W Ewangelii na dzisiejszą niedzielę Jezus prowadzi nas do świątyni. Aby jednak prawdziwie móc świętować, trzeba było to miejsce dobrze przygotować. Oczyścić z tego, co uniemożliwia pobożne i dobre spotkanie z Bogiem. To właśnie czyni Jezus. Może szokuje mnie Jego postawa. Być może nie rozumiem takiego zachowania. Zastanawiam się, czy trzeba aż tak radykalnie?
Świątynia to miejsce święte, przebywania w niej samego Boga. Czy naprawdę nie powinno być ono wyjątkowe?
A jeśli spojrzymy, że świątynia to moje serce? Miejsce, gdzie Bóg zaprasza mnie na spotkanie z Sobą.